W zimę potrzebujemy koloru.
W zimę potrzebujemy witamin.
W zimę potrzebujemy rozgrzania i rozpieszczenia.
Lubię marchew zimą...jest jej dużo...jest sezonowa...jest pomarańczowo-optymistyczna:)
Ma beta karoten i błonnik...ma smak.
Ten sposób jej przygotowania jest pyszny. Mimo że podaje się ją na zimno to dodatek wina i aromatycznych ziaren kolendry rozgrzeje was od środka.
MARCHEW NA SPOSÓB GRECKI
Składniki:
750g marchewek
50ml oliwy
500ml wytrawnego białego wina
2 łyżki miodu(najlepiej greckiego) można zastąpić cukrem trzcinowym lub syropem z agawy
łyżeczka suszonego lub 2 gałązki świeżego tymianku
liść laurowy
parę ząbków czosnku
łyżka zmiażdżonych ziaren kolendry
sól i pieprz
pęczek natki pietruszki
ew. świeży tymianek
Przygotowanie:
1.Marchew pokroić w równe słupki.
2.Wszystkie składniki oprócz natki wrzucić do garnka. Doprowadzić do wrzenia i gotować bez pokrywki na małym ogniu ok 30 minut
3.Wyjąć marchew do miski a pozostały płyn odparować do połowy objętości. Przecedzić. Polac nim marchewki. Wystudzić.
4. Wstawić do lodówki na noc.
5.Podawać obficie posypane natką.
Uwagi:
- Gotowane w winie powoduje że marchewki nie będą bardzo miękkie, nie rozgotują się ale zostaną jędrne.
- Natka to nie tylko dekoracja...jest nieodzownym dopełnieniem smakowym.
-Naprawdę warto zostawić je do marynowania przez noc. Nabierają zupełnie innego wymiaru smakowego.
Smacznego!
Bardzo ciekawy pomysł na marchewkę :)
OdpowiedzUsuńI bardzo smaczny:) pozdrawiam!
UsuńNie widziałam jeszcze tak podanej marchewki, podoba mi się.
OdpowiedzUsuń