Już nieraz przyznawałam że kumin ( kmin rzymski) to jedna z moich ukochanych przypraw.
Nie wiem co w sobie takiego ma że zawładnęła mym sercem...nie jest tak królewski jak szafran ani tak bogaty jak cynamon a jednak to bez niego nie wyobrażam sobie kuchni.
Nie tylko ja go doceniam...jest powszechny w kuchni arabskiej i indyjskiej.
Dzisiaj zaproponuję napój z tej ostatniej.
Jar Jeera to rodzaj lemoniady z cytryną lub limonką, miętą, odrobiną cukru i oczywiście gościem honorowym: kuminem.
Nie obawiajcie się że to dziwne połączenie. Jeżeli lubicie kumin w innych zestawieniach myślę że i tutaj zaskoczy was na plus.
Ja uwielbiam tę wariację.
Piję ją przez całe lato i zimę...pora roku nie ma dla mnie znaczenia.
Zapraszam do spróbowania:
JAR JEERA ( LEMONIADA Z KUMINEM)
(nazwa za "wyprawy po przyprawy" Stevie Parle, Emma Grazette)
Składniki:
pęczek świeżej mięty
2 litry wody( gazowanej lub nie, jednak z gazowaną jest smaczniejszy i bardziej orzeźwiający)
łyżka nasion kuminu
sok z dwóch cytryn lub trzech limonek
szczypta soli
1/2 łyżeczki zmielonego czarnego pieprzu ( w zimę można dodać więcej)
łyżka cukru( ja używam trzcinowego)
Przygotowanie:
1. Kumin prażymy na suchej patelni uważając żeby go nie przypalić. Ucieramy w moździerzu.
2.Ucieramy sok z cytryn lub limonek z cukrem i solą aż wszystko się rozpuści.
3. Miętę myjemy i siekamy albo rozgniatamy w dłoniach.
4. Kumin,miętę i czarny pieprz wkładamy do dzbanka i zalewamy wodą. Dodajemy sok i dokładnie mieszamy.
Smacznego!!!
Bardzo ciekawe połączenie. Mnie się bardzo podoba zapach kuminu. Czasami używam:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Ciekawe :) Aż mi się chłodniej zrobiło) jakby nie dość było zimno ;) Na pewno spróbuję, ale jak nadejdą cieplejsze dni :D
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) Ale jest coś co mogłabym wykorzystać zamiast kuminu?
OdpowiedzUsuń