-Pierwszy raz zobaczyłam go na blogu Prezydentowej i od razu się zachwyciłam bo te ze sklepu to fuj...jak mydło są albo i gorzej...
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie pozmieniała tego i owego:)
Jestem miłośniczką orientalno-arabskich smaków więc do mięty wybitnie pasował mi kardamon...dodałam go w sporej ilości...a zamiast zwykłego cukru użyłam cukru trzcinowego...
W efekcie uzyskałam baaardzo słodki...miętowo orientalny syrop o ciemnym kolorze.
Z wyglądu przypominał mi miód spadziowy a ze smaku wyjątkowo smaczną ale i słodką herbatę miętową na sposób marokański:)
Mnie zachwycił..ale zdaję sobie sprawę że jest nie dla wszystkich...trzeba lubić takie smaki.
Składniki:
dwa pęczki mięty.
1,5 szklanki cukru trzcinowego
10 strączków zielonego kardamonu
ok.60 ml wódki
sok z dwóch limonek
Przygotowanie:
Oberwać mięcie szczyty pędów i listki.
Ziarna kardamonu wyłuszczyć i alboz mielić albo ubić w moźdźerzu.
Przełożyć wszystko do garnuszka.
Zalać wódką i posypać cukrem.
Delikatnie przemieszać( można trochę zgnieść łyżką)
Odstawić na parę godzin.
Garnuszek przykryć i wstawić na mały ogień.
Zagotować i gotować pod przykryciem na małym ogniu ok. 15 minut( w wersji podstawowej było 5 ale ja czułam potrzebę bardziej esencjonalnego syropu) po czym odstawić do ostygnięcia.
Dokładnie przecedzić i wycisnąć listki( najlepiej przez gazę).
Dodać sok z limonki...dokładnie wymieszać.
Gotowe:)
Smacznego!!!
P.S. Nie wiem ile można go przechowywać w lodówce, ma sporo cukru......chociaż czuję że mój zniknie szybciutko:)
Już marzę o herbatce z jego udzialem...
No bardzo mi miło, że skorzystałaś z mojego pomysłu. :) Ja chciałam uzyskać tradycyjny syrop miętowy, dlatego użyłam cukru białego, bałam się ściemnieje właśnie! :))) Muszę popracować jeszcze nad kolorem, może jeszcze więcej mięty dodam..? :)
OdpowiedzUsuńPrezydentowa.
Fajna sprawa. Też bym go od razu wlała do herbatki:)
OdpowiedzUsuńJuż czuję ten zapach i smak:))a czy mięta to może być użyta do tego taka kupna w doniczkach czy lepsza ta z ogrodu:)?
OdpowiedzUsuńmusi być niezwykle aromatyczny. Wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Fajna propozycja:)
OdpowiedzUsuńTak chwilę myślałam, gdzie kardamon znajdę. Ale wbrew pozorom chyba w moim mieście łatwiej dostać właśnie taki w całości niż mielony. Koleżanka kupowała w sklepie z herbatami. Będę musiała zajrzeć kiedyś. :)
OdpowiedzUsuńTen sos chyba został zrobiony z myślą o mnie bo uwielbiam smak mięty i kardamonu, coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuń