Kto jeszcze nie próbował...koniecznie!!!
Ostatni moment bo już za dni parę będzie po kwiatach.
Nalewka ma cudowny zapach i obłędny fioletowo-różowy kolor.
Mówiąc o fiołku najczęściej mamy na myśli fiołek wonny lub pachnący ( Viola odorata L.) należący do rodziny fiołkowatych.
Ale w naszym kraju jest ich ok.25 gatunków m.in. fiołek alpejski lub trójbarwny.
Moimi ulubionymi poza wonnym są chyba fiołek psi i leśny:)
Warto rozejrzeć się nie tylko za najpopularniejszymi przedstawicielami rodziny.
Wg. mnie to wyjątkowo urocza grupa kwiatów.
W starożytnej Grecji fiołkami ozdabiano głowy bo wierzono że chronią przed bólem głowy i upiciem się więc miejmy nadzieję że nalewka fiołkowa ma podobne działanie;)
NALEWKA Z KWIATÓW FIOŁKA
Składniki:
700g kwiatów fiołka wonnego
jedna cytryna
1/2 l wódki
1/2 l spirytusu
1 szklanka cukru
1 szklanka wody
Przygotowanie:
1.Kwiaty wsypać do słoja i dodać sok wyciśnięty z jednej cytryny.
UWAGA!!! To ważne...antocyjany znajdujące się w kwiatach fiołka nadające mu barwę potrzebują kwasowego środowiska żeby utrzymać piękny kolor. Jeżeli o to nie zadbamy nalewka stanie się burozielona.
2. Odstawić szczelnie zakręcony na około godzinę. Po tym czasie dolać alkohol i znowu szczelnie zamknąć. Odstawić na 2 tygodnie w miejsce ciepłe i ciemne. Wstrząsać od czasu do czasu.
3. Po dwóch tygodniach zrobić syrop: wodę i cukier zagotować, odszumować i przestudzić.
4. Alkohol przefiltrować i wlać do ledwie letniego syropu.
5. Wymieszać i odstawić do dojrzewania na min. pół roku.
Smacznego!
skąd można wziąć 700g kwiatów fiołka wonnego?
OdpowiedzUsuńZebrać;)
OdpowiedzUsuńZbieranie takiej ilości nie jest łatwe to prawda. Można uprawiać w ogrodzie albo zbierać w naturze. Ja sama zbierałam,ogołociłam też ogród i ogrody znajomych. Można zmniejszyć proporcje albo użyć mniej kwiatów wtedy nalewka będzie mniej aromatyczna, jaśniejsza ale też bardzo smaczna.
Zbierałam w różnych miejscach żeby nie ogołocić całej populacji w jednym miejscu. Niemniej,da się.
Śliczna! Ja też mam :)
OdpowiedzUsuń700 g to jakieś 8 litrów by było...
Ja zawsze robiłam z połowy proporcji bo nie pijemy jej szklankami tylko używamy do aromatyzowania.
UsuńAle naprawdę zbieram ich mnóstwo. W tym roku miałam dwa i pół słoja. Kiedy pisałam przepis szukałam dokładniejszych instrukcji i wszędzie jest taka sama proporcja. A ty jaki masz przepis?
Wspaniała! Chętnie bym spróbowała, ale nie mam fiołków, więc obejdę się smakiem.
OdpowiedzUsuńPozdrówki :)
Dzieki za przepis, wlasnie dzisiaj nazbieralam , w domu pachnie fiolkowo , pare stuk zjadlam, pare sztuk dekoracja na lody A reszta na nalewke.mniam
OdpowiedzUsuń