W tym roku trzymałam już rękę na pulsie:)
Przepis znalazłam na blogu Gosi KLIK i wydał mi się tak intrygujący że na nic zdały się ostrzeżenia że marynowane magnolie są baaardzo dziwne w smaku:)
No wiec to prawda...są bardzo dziwne w smaku....ale nie odpychające.
Na pewno wymyślę do czego ich użyć:) Uważam że w życiu trzeba próbować jak największej ilości rzeczy:)
I to jedna z nich.
Najbardziej nadają się do marynowania płatki magnolii nagiej i japońskiej ale ja zamarynowałam magnolię pośrednią. Taka rośnie u nas w ogrodzie:)
MARYNOWANE KWIATY MAGNOLII
Składniki:
świeże płatki magnolii
ocet (1,5 szkl.)
cukier (1szkl)
łyżeczka soli
Przygotowanie:
1. Umyte i osuszone płatki magnolii przełóż do słoika i zasyp solą.
2. Ocet i cukier zagotuj aż cukier się rozpuści i przestudź.
3. przestudzoną zalewą zalej magnolie i zakręć słoik. Odczekaj minimum kilka dni.
Smacznego eksperymentowania!
Ha! Bosko :) Przeszłaś kolejny stopień wtajemniczenia czarownic ;)
OdpowiedzUsuńJa dodałam do sałaty i do spaghetti.