czwartek, 21 lipca 2011

Leniwe z sosem jagodowym i melisą

Nie mogę się zdecydować czy bardziej kocham maliny czy jagody...
Mogłabym jeść codziennie i jedne i drugie.
Ale o ile maliny kojarzą mi się raczej zmysłowo: z dusznym, słodkim zapachem...nagrzaną od słońca skórą...pierwszymi doświadczeniami...
O tyle jagody są dla mnie kwintesencją dziecięcości i małych radości...zjadania ich prosto z krzaczka..podniecających wypraw do lasu...porównywania między sobą fioletowych od ich soku języków...

Dzisiaj czuję się jak dziecko...

Dlatego zapraszam was na:



Leniwe z sosem jagodowym i melisą

Leniwe:
80 dag białego sera
dwa jajka
szklanka mąki
szczypta soli

Ser mielimy. Mieszamy z żółtkami.
Białka ubijamy z odrobiną soli na pianę. 
Masę serową łączymy z mąką i białkami.
Z ciasta formujemy wałeczki...lekko spłaszczamy i kroimy ukośnie na kawałki.
Gotujemy we wrzącej osolonej wodzie...przyda się łyżka cedzakowa:)

Sos jagodowy:
250 g jagód
dwie łyżki cukru pudru
1/4 szklanki śmietany 30%
parę listków melisy

Jagody miksujemy z cukrem i śmietaną.
Listki melisy drobno siekamy i mieszamy z sosem.

Ja podaję te leniwe na dwa sposoby: tradycyjnie,czyli po prostu polewam je sosem i daję do pałaszowania albo nieco bardziej oryginalnie kiedy sos wlewam do małej miseczki,układam na środku talerza a wokól leniwe.
Nabijam je na widelec i całe zanurzam w sosie...nie muszę chyba mówić że ten drugi sposób jest moim ulubionym???



SMACZNEGO!!!

22 komentarze:

  1. mówiąc krótko, czytasz w moich myślach. Właśnie sobie pomyślałam: "mmmmm....leniwe...":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehh...juz po raz drugi wzdycham dziś do pierogów z jagodami...
    Wczoraj kupiłam jagody w markecie, ale jeśli chodzi o smak, to nie miały wiele wspólnego z tymi, po które chodziłam do polskich lasów.

    OdpowiedzUsuń
  3. przyznam się, że nigdy nie jadłam leniwych na słodko :) ciekawe jak smakują

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam leniwe pierogi :-) A z sosem jagodowym muszą być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  5. nienowszędzie jagody.
    ale pycha !
    w sobotę też polecę na targ zakupić, aco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pychotka! a ja chyba bardziej lubię maliny:) właśnie z tym ich dusznym, słodkim zapachem:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Leniwe uspokojone melisą:) Ależ musiały być pyszne i rozleniwione:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z sosem jagodowym. Ciekawe połączenie. Jak dla mnie sos z kurek by się przydał.
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z takim sosem to bym pewnie leniwe polubiła:) Fioletowe języki to była podstawa:)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba znalazłam inspirację na piątkowy vege obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Orzesz ty w życiu jedyna jak by to powiedział mój sąsiad:) no i będę musiała zrobić bo to moje ulubione kluski:)

    OdpowiedzUsuń
  12. po prostu obłęd!
    taki obiad... spełniasz marzenia!
    rany, cudowna propozycja ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. leniwe z owocowym tłem są takie pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ciekawe :) muszę kiedyś wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurcze, ale prześlicznie wyglądają polane sosem jagodowym! Cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozumiem, że ta melisa jest po to, aby być sokojnym jak już te pyszności znikna z talerza ;]

    OdpowiedzUsuń
  17. Łał ,ale narobiłaś mi smaka

    OdpowiedzUsuń
  18. Kluski leniwe Uwielbiam, ale z sosem jagodowym jeszcze nie jadłam, muszą być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mniam, pysznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń

Zawsze mi cieplej na sercu kiedy zostawisz komentarz:) Za każdy dziękuję!Pozdrawiam!