Czasem tak jest...zobaczę coś, usłyszę i tak to za mną chodzi że muszę się tym zająć.
Już następnego dnia targałam do domu botwinkę z przepięknymi liśćmi specjalnie wybranymi na ten cel.
Jeżeli kiedykolwiek piekłyście jakieś bułki to przepis okaże się dla was banalnie prosty...
Wybieramy ulubiony przepis , formujemy kulki, zawijamy w liść botwinkowy i pieczemy...
No to do dzieła!!!
BUŁKI W LIŚCIACH BOTWINY
Składniki:
12 dorodnych opłukanych i osuszonych liści botwiny.
na bułki:
500g mąki pszennej
1,5 szklanki mleka (ja użyłam roślinnego)
100g masła (roślinnego)
spora szczypta soli
łyżka cukru
opakowanie suchych drożdży lub łyżka rozdrobnionych świeżych.
Przygotowanie:
1. Podgrzać mleko. Przestudzić. W połowie szklanki letniego rozpuścić drożdże z cukrem i solą. Poczekać aż zaczną się "burzyć".
2.Roztopić masło. Przestudzić.
3. Do przesianej mąki dodać zaczyn, masło i pozostałe mleko. Wyrobić miękkie , elastyczne ciasto.
Zostawić do wyrośnięcia na ok. 1h.
4. Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 części. Każdą rozpłaszczyć na liściu botwiny i zrolować.
Gotowe bułki ułożyć w formie i piec ok.20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Uwaga! Zostawcie trochę miejsca bo bokach bułek. Ciasto będzie rosnąć wzdłuż i trochę wychodzić z liści. Bałam się że liście popękają i się przypalą ale nic takiego się nie działo. Jednak trzeba bułek doglądać...każdy piekarnik jest inny:)
czy tylko ja pomyślałam o lembasach, tych elfickich chlebkach z władców pierścieni? :D wyglądają przesmacznie, na pewno wypróbuję! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.kreatywny-makaron.blogspot.com