Uwielbiam buraki a ta miłość wzmaga się zimą.
Bo kolor, bo smak, bo zawartość cennych składników nęcą mnie bardziej gdy na zewnątrz szaro i zimno.
W moim rodzinnym domu często robiliśmy nazywaną przez nas "rosyjską" sałatkę z ziemniaków, buraków i śledzi.
Odkąd nie jem ryb szukam podobnego smaku.
Całkiem udaną wersją, jedną z moich ulubionych jest sałatka z płatami nori.
Nadają one delikatny rybny smak i ciekawą teksturę.
Zdecydowanie polecam.
Szczególnie że jest wyjątkowo prosta w przygotowaniu:)
"ROSYJSKA " SAŁATKA Z PIECZONYCH BURAKÓW I PŁATÓW NORI
Składniki:
2-3 ugotowane i wystudzone ziemniaki
2-3 średnie upieczone i ostudzone buraki
jedna średnia cebula
2-3 płaty nori
sól, pieprz
oliwa i sok z lub wegański majonez (np. z fasoli albo tofu KLIK )
Przygotowanie:
1.Cebulę posiekać drobno, buraki i ziemniaki pokroić w kostkę. Płaty nori pociąć na małe kawałki.
Wszystko razem wymieszać, doprawić solą i pieprzem i dodać zależnie od upodobań roślinny majonez albo oliwę z sokiem z cytryny.
Smacznego!!!:)
ciekawa propozycja! :)
OdpowiedzUsuńO tak masz rację zimą buraki naprawdę przyciągają :) A taka forma przygotowania to dla mnie nowość warta uwagi :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń