I jak bardzo, bardzo je lubię:)
To chyba najłatwiejsze kotlety pod słońcem.
Nie potrzebują spoiwa, świetnie się smażą i nie przyklejają do patelni.
Moja ulubiona wersja to kasza jaglana z dodatkiem podsmażonej cebulki, wędzonej papryki i posiekanej natki.
Ale tak na dobrą sprawę to można wrzucić do nich wszystko na co tylko macie ochotę.
Tych kotletów trzeba koniecznie spróbować bo nie dość że smakują to jeszcze są bardzo zdrowe.
Jeżeli nie lubicie jaglanki w wersji na słodko ani zwykłej może się zdarzyć że kotleciki będą strzałem w dziesiątkę. Uwielbiają je nawet wybredne maluchy:)
KOTLETY Z KASZY JAGLANEJ Z NATKĄ
Składniki:
dwie szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (gotujemy na małym ogniu w proporcji 1 część kaszy, dwie części wody) uważamy żeby nie przypalić!!!
pół pęczka natki
posiekana cebula
2- 3 łyżki oliwy lub oleju
sól,pieprz, pół łyżeczki wędzonej słodkiej papryki
buła tarta do obtaczania
olej do smażenia
Przygotowanie:
1. Cebulę podsmażyć na złoto, natkę drobno posiekać.
2. Cebulę, natkę, paprykę i przyprawy dodać do kaszy jaglanej i dobrze wymieszać. Najlepiej ręką.
3. Z masy lepić lekko spłaszczone kotleciki, obtaczać w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron aż się zrumienią.
Smacznego!!!
Wczoraj zrobiłam kotlety z porem ugotowanym na parze, kurkumą i słodką papryką i były bardzo dobre (nie miałam Twoich składników), chociaż nie kleiły się tak dobrze (to przez tego pora).
OdpowiedzUsuńGeneralnie super, dziękuję bardzo za przepis!
Też staram się do kuchni przemycać kaszę jaglaną i myślę o takich kotletach jednak też zastanawiam się nad kaszą jaglaną i kalafiorem. Też powinno być ciekawe połączenie.
OdpowiedzUsuń