Orientalnych polewek ciąg dalszy.
O ile ostatnia zupka była raczej pożywna i sycąca o tyle dzisiejsza moja propozycja należy do tych lekkich i łagodnych.
Bazą jest szpinak a ostateczny kolor nadaje jej żóltko zmieszane z sokiem z cytryny:)
Jedna uwaga: w przepisie podstawowym nie ma czosnku ale ja MUSZĘ go zawsze dorzucić...bez niego czegoś mi brak...mam nadzieję że nie szerzę herezji:)
Z książki:"Smaki Turcji"-ponad 100 najlepszych przepisów.-wyd.Parragon
składniki:
500g świeżego szpinaku
1,5 bulionu( oryginalnie z kury ale ja zawszerobię na warzywnym)
sól i pieprz
dwie marchewki obrane i pokrojone w słupki
dwie łodygi selera naciowego pokrojonego w plasterki
2 łyżki masła
2 łyżki maki
2 żółtka
sok z jednej cytryny
Ja jeszcze koniecznie CZOSNEK:)
Przygotowanie:
1. Umyte liście szpinaku osuszyć i posiekać.
2.Bulion doprowadzić do wrzenia i wrzucić seler z marchewką. Doprawić.Gotować 15 minut.
3.Wrzucić szpinak.Gotować ok. 5 minut.
4.Na patelni stopić masło,wrzucić mąkę i mieszając smażyć przez 3 minutki.Nadal mieszając wlać łyżkę wazową zupy i dokładnie rozmieszać po czym po trochu dolewać do zupy.Gotować 10 minut.
5.Żółtka wymieszać z sokiem z cytryny. Dolać łyżkę wazową zupy i dokładnie rozmieszać.Nie przerywając mieszania dolać do zupy i doprowadzić prawie do wrzenia ale nie zagotowywać!
6.Podawać:))
Smacznego!!!
Tez mam te książkę, jest świetna :)
OdpowiedzUsuńA Twoja zupa wygląda świetnie, jeszcze z żółtkami, smak musi byc obłedny :)
Ciekawe, nigdy nie robiłam zupy ze szpinaku, a skoro jest lekka to tylko próbować, bo coś ostatnio kilogramy zbieram, jesień chyba nadciąga
OdpowiedzUsuńwielkimi krokami.
Pozdrawiam
Inka
Ciekawe jak smakuje taka zupa...
OdpowiedzUsuńto moje smaki. dodaję do ulubionych :D
OdpowiedzUsuńOoo, fantastyczna! Nawet nie wiesz, jak ja długo szukałam przepisu na zupę szpinakową,a wszędzie jakieś takie stołówkowe recepty. Ta jest idealna!
OdpowiedzUsuńZ czosnkiem to żadna herezja, raczej misja, w której będę Cię wspierać! ;) Bo jak szpinak bez czosnku, to musiał być błąd w druku po prostu! :)
W sumie gotuję całkiem podobną (bez cytryny) a nie wiedziałam, że tak podobna do tureckiej. Muszę takiej wersji koniecznie spróbować:)
OdpowiedzUsuńCiekawa zupka, jeszcze takiej nie próbowałam, a czosnek sama gdzie tylko mogę dodaję:) Bardzo lubię jego zapach i smak:)
OdpowiedzUsuńA co to za cudo... Ja lubię każdą zupę (oprócz krupniku), więc myślę, że ta też posmakowałaby mi :-)
OdpowiedzUsuńZielono mi.. ;-) Ja jutro zieloną szczawiową :)
OdpowiedzUsuńszpinożercy łączcie się! :) zrobiłam niedawno warzywną na bulionie i wrzuciłam pod koniec liście szpinaku, żeby było nierozgotowane. To chyba coś w tym stylu:)
OdpowiedzUsuńzrobię, zrobię, na pewno! ja też jeszcze nigdy szpinakowej nie jadłam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
ciekawa jestem jej smaku.
OdpowiedzUsuńps: łaał, w ilu akcjach uczestniczysz o.o:P
To mamy podobnie- ja bez czosnku nie wyobrażam sobie kuchni;) Smakowita zupka
OdpowiedzUsuńZ czosnkiem musi byc pyszniutka ;-)
OdpowiedzUsuńNo tak, jesli szpinak, to i czosnek :)
OdpowiedzUsuńzupa prezentuje się bardzo apetycznie :) jeśli chodzi o czosnek - mam podobnie. Używam go olbrzymich ilościach, niemal do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńbardzo zdrowa zupka :)
OdpowiedzUsuń