czwartek, 11 września 2014

Chipsy z obierek ziemniaczanych. I parę wspomnień.

To miał być post z zupełnie innym przepisem. Miałam pisać zupełnie inne rzeczy.
A życie jak to życie układa swoje własne scenariusze.
Siedzę na balkonie i patrzę na korony drzew a kiedy zamykam oczy widzę mojego czterołapa.
Nadal kiedy wchodzę do starego mieszkania pierwsze czego szukam to jego roześmiane oczy i machający ogon.
Kiedy spadnie mi coś na podłogę w kuchni najpierw odruchowo zostawiam to na ziemi.Cieszę się z jego przyszłej radości kiedy nagle odkryje ten łup na linoleum.
I dokładnie zawiązuję worki na śmieci...
Ot , takie drobne przyzwyczajenia wykształcone kiedy dzielisz z kimś kawał życia...w tym przypadku 18 lat...i to nic że od czterech już go nie ma.

Nadal mi się śni. Budzę się wtedy smutna.

Gdyby był nadal, wracałabym właśnie do domu z torbą marchewek. Było nie do pomyślenia nie dać mu jednej dziennie, surowej, do chrupania, chociaż był psem a nie królikiem...
Gdyby tu był, nie byłabym w stanie zrobić tego przepisu...za bardzo lubił ziemniaki by nie zjeść mi obierek. A łupinki bobu wygrzebywał ze śmieci.

Wiem że są ludzie którzy mnie nie zrozumieją ale ja rozumiem tych co rozpaczają...

Tak moi kochani, ja rozumiem. Możecie wypłakać się na moim ramieniu.
Opowiedzieć mi że był najwspanialszy na świecie.  Nie zdziwię się jeżeli od was usłyszę że nie możecie spać ze smutku.
Że pustka was boli...że trzymacie piłeczkę lub obrożę pod poduszką.
Że palicie mu świeczkę.

Wyszydzeni , wydrwieni, wyśmiani.
Możecie przyjść do mnie.
Nic co powiecie nie potraktuję lekko. Niczego nie wyśmieję.
Połóżcie głowę na moim ramieniu i zamknijcie oczy ...zobaczcie go jeszcze raz pod powiekami.
Powiedzcie mi wszystko co wam ciąży albo nie mówmy nic.

Ten smutek mówi mi że jesteśmy do siebie podobni.

A jeżeli przyjdzie wam ochota zrobimy herbatę albo kawę i ugotujemy coś.

Może właśnie obierki od ziemniaków?

Ja kiedy je robię zawsze myślę o nim:)

CHIPSY Z OBIEREK ZIEMNIACZANYCH

Składniki:

obierki z umytych dokładnie ziemniaków
oliwa
sól,pieprz
ulubione przyprawy np.: kumin, tymianek, granulowany czosnek




Przygotowanie:

1. Obierki umieszczamy w misce i dodajemy niewielką ilość oliwy. Dokładnie mieszamy.

2. Dodajemy sól, pieprz i ulubioną przyprawę i mieszamy ponownie.

3. Rozkładamy jedna warstwą na blasze do pieczenia i pieczemy w rozgrzanym piekarniku (180 stopni) aż będą rumiane. (ok.10 minut)

Smacznego!!!

2 komentarze:

  1. Super pomysł na coś co zwykle wyrzucamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja Cie rozumiem, w moim życiu od małego są zwierzęta. Tez przezy7łam kilka poważnych strat ukochanych psów, które były ze mną długo. Głupimi komentarzami się nie przejmuj, każdy układa świat po swojemu a nasz jet piękniejszy przez poziom empatii i miłość do zwierząt.

    OdpowiedzUsuń

Zawsze mi cieplej na sercu kiedy zostawisz komentarz:) Za każdy dziękuję!Pozdrawiam!