Pierwszy na kiszone buraczki które są kontynuacją cyklu o kiszonych warzywach i moim totalnym zauroczeniem oraz na wyjątkową pastę z tych właśnie buraczków i nerkowców.
Pasta zrobiła wielką furorę na ostatnim zjeździe w Biotop Lechnica ( biotoplechnica.eu ) cudownym miejscu które prowadzą fantastyczni ludzie m.in Marek Styczyński, etnobotanik i muzyk ( etnobotanicznie.pl i magic carpatians ).
Miejsce dopiero się rozkręca ale już zachwyca a zaprezentowane plany są fantastyczne.
Znajduje się niedaleko granicy po słowackiej stronie Pienin.
Zachęcam do obserwacji i udziału w warsztatach Marka i Ani :)
Coś ciekawego znajdą tam dla siebie biolodzy, etnobotanicy, muzycy i etnomuzykolodzy. Oraz cała rzesza innych osób.
Wracając do przepisu. Został on powszechnie zaaprobowany i mogę go z całym sumieniem polecić jako jedną z lepszych past jakie kiedykolwiek wyszły spod mojej ręki:)
W dodatku jest bardzo zdrowa i potrzeba do niej niewielu składników.
I ma boski różowy kolor!
Zacznijmy od bazy: kiszonych buraczków.
Kiszone buraczki mają swój własny obłędny smak. Wytworzony zakwas można wypić dla zdrowotności albo wykorzystać do barszczu który w ten sposób uzyskuje najlepszy możliwy aromat.
Pozostawione i odcedzone kawałki ukiszonych buraków używam jako samodzielnej przekąski, do sałatek lub jak tutaj do past.
Są łatwe w przygotowaniu i jedynym minusem jest konieczność odczekania tych kilku dni aż się zakiszą.
KISZONE BURACZKI
Składniki:
zalewa:
Na litr wody potrzebujesz 1 łyżkę stołową soli kamiennej.
Zagotuj wodę z solą i ostudź.
pozostałe składniki:
wyparzone słoiki
buraki (obrane i pokrojone w kawałki)
gałązki zielonego koperku
obrane ząbki czosnku
kawałek korzenia chrzanu
Przygotowanie:
1. Ząbki czosnku, kawałek korzenia chrzanu i gałązkę kopru układasz na dnie słoika.
2. W tak przygotowanym słoju układasz kawałki buraków( dość ścisło) i zalewasz solanką.
3. Postaraj się żeby nic nie wystawało ponad wodę. Ja lubię sporo koperku więc na wierzch wrzucam jeszcze ze dwie gałązki i upycham nimi buraki.
4. Zakręć słoik (nie za mocno bo całość będzie fermentować) i odstaw w ciepłe, ciemne miejsce na kilka dni (7-10 dni) po 2-3 dniach można słoik delikatnie odgazować raz dziennie odkręcając lekko pokrywkę.
Można też sprawdzać czy nic niepokojącego się nie dzieje. Piana na wierzchu jest zjawiskiem naturalnym. Można ją usunąć czystą łyżką ale nie trzeba.
5. Po tygodniu buraki są zakiszone a zakwas gotowy.
Możecie całość wstawić do lodówki żeby spowolnić proces fermentacji albo zlać płyn do oddzielnej butelki ( w oczekiwaniu na wykorzystanie) a buraki zużyć do innych celów.
No to kisimy!!!
A potem robimy cud pastę:
PASTA Z KISZONYCH BURACZKÓW I NERKOWCÓW
Składniki:
szklanka nerkowców
pół szklanki kiszonych buraczków razem z koprem i czosnkiem ze słoika.
2-3 łyżki płynu z kiszonych buraczków
ewentualnie ulubione przyprawy
Przygotowanie:
1. Nerkowce namaczamy w zimnej wodzie kilka godzin (najlepiej na noc). Odcedzamy.
2. Namoczone nerkowce miksujemy z buraczkami, koprem i czosnkiem. Ewentualnie dodajemy do smaku soli lub pieprzu. Ja uważam że niczego więcej jej nie trzeba;)
Smacznego!!!
Kasiu, dziękuję ci za super przepis na buraczki kiszone i pastę. Właśnie szukałam czegoś ciekawego na święta. :)
OdpowiedzUsuńo zaciekawił mnie ten przepis na kiszone buraki :) uzupełnij dane do konkursu
OdpowiedzUsuńczy mogą być inne orzechy?
OdpowiedzUsuńPani Kasiu,dzięki za pomysł z pastą.Buraczki się kiszą-będą za parę dni,ale bardzo proszę o odp. na wcześniej zadane pytanie o inne orzechy. Nerkowce są dość drogie a u mnie mnogość włoskich. Mogą być? Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuń