poniedziałek, 6 czerwca 2011

Truskawki zapiekane z zabajone.

Odkryłam to połączenie z nudów i dlatego że postanowiłam gnana wyrzutami sumienia zeksplorować w końcu poważniej książkę którą dostałam kilka lat temu a do której zaglądam nieprzyzwoicie rzadko.
Tym bardziej że był to prezent od mojego bliskiego przyjaciela który to cudo tłumaczył z francuskiego...mam nawet w środku uroczą dedykację:

"Jako współautor tłumaczenia mam najwyższą przyjemność podarować tę książkę Tobie,
droga K., moja przyjaciółko.
Trafia ona tym samym w najodpowiedniejsze ręce.
Pysznej zabawy i smacznego życzy R.!"

Rozbroił mnie tym wpisem:)

Tak więc siedząc w weekend i narzekając na upał postanowiłam jednak zrobić coś pozytywnego:)

Padło na truskawki....



Jedno ze zdjęć bardzo mi sie spodobało i tak oto odkryłam mój ulubiony jak dotąd deser z tych sezonowych owocków:)


Truskawki zapiekane z zabajone:)

Składniki:

500g truskawek
50 g migdałów w płatkach(moja modyfikacja)

zabajone:
2 łyżki cukru
3 żółtka

Przygotowanie:
Truskawki umyć, obrać i pokroić na pół.
Ułożyć w płaskiej formie do zapiekania przecięciem do góry.
 Posypać płatkami migdałów.

Żółtka utrzeć z cukrem aż powstanie jasny i gładki krem.
Ubijać masę w kąpieli wodnej aż zgęstnieje( u mnie trwało to ok.5 minut)...trochę przestudzić i zalać nią delikatnie truskawki.




Zapiekać(górny nawiew!) przez ok.2 minuty w piekarniku rozgrzanym do temperatury 250 stopni.

To prawdziwe niebo w gębie...soczyste truskawki, chrupiące migdały i słodki, jedwabisty krem zabajone...na wierzchu tworzy się słodka "skórka" którą przebija się łyżeczką, podobnie jak w creme brulee, mając z tego niewysłowioną frajdę.



Smacznego!!!

Przepis pochodzi z książki: "Desery Świata"  Wydawnictwo Książkowe "Twój Styl"

24 komentarze:

  1. Wygląda rewelacyjnie :)
    Dziś kupione truskawki zniknęły w okamgnieniu więc ten przepis poczeka na kolejną dostawę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapiekane zabajone, ciekawy pomysł. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szukałam ostatnio pomysłu na zapiekane truskawki, ale nic nie znalazłam, a co tu dużo pisać, Twój przepis jest boooooski :D

    PS. miałam dziś piec psie ciasteczka wg Twojego przepisu, ale czas niestety nie sprzyjał, ale może jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dedykacja - pierwsza klasa - podobnie jak deser:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wąpie, że pyszne! i jakie proste w przygotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh uwielbiam truskawki z zabajone! To jest połączenie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł! wypróbuję... pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ano nie mam takiej opcji ;)
    W swoim profilu (pulpicie nawigacyjnym), pod obserwowanymi blogami znajdziesz przycisk "dodaj". I tam możesz umieścić adres bloga który chcesz obserwować :)
    Bardzo mi miło, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kaaasiuniaa: Na szczęście nie jest to produkt deficytowy:)
    Barbara:Pozdrawiam!
    Shy:Daj znać jak reakcje piesków:)
    Goh:R. zawsze daje mi książki z rewelacyjnymi dedykacjami...również za to go uwielbiam:)
    Bazylia: To że jest proste to dodatkowy atut:)
    Kass: pozdrawiam!!!
    Gabka: dzięki wielkie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. patrzyłam ostatnio na zabajone w książce jamiego.. W końcu i na nie przyjdzie u mnie pora ;) Zapiekane owocami chętnie bym spałaszowała :D

    OdpowiedzUsuń
  11. takie truskawki to ja mogę jeść na śniadanie , obiad i kolację , mniam

    OdpowiedzUsuń
  12. dziki szał - co za przepis :)) nie ma siły, muszę odgapić ;) a przyjaciela pozazdrościć - w dodatku ma gust do podarunków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzcinowisko, toż to niebiański duet, a w zasadzie trio, boć przecie jeszcze migdały! Muszę koniecznie wypróbować i jak nam posmakuje, to może zrobię dla tych gości, co to ich będę miała za 2 tygodnie. W każdym razie brzmi i wygląda absolutnie rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie proste, ze chyba nawet sprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale super! Wygląda jak zapiekanka owocowa:) Piękne i pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo interesujące, nigdy bym tego nie wymyśliła :) brzmi intrygująco

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawa deserowa propozycja! Na takie słodkości chętnie się piszę! pozdrówki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. super wygląda i pewnie też tak smakuje...;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacja! Dziewczyno, muszę to zrobić!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepis fantastyczny i pewnie bajecznie smakuje. Na pewno wypróbuję :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. To musi być niebo... wiadomo gdzie ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę przyznać, że to danie zapowiadało się wyjątkowo, nie wiem jednak na jaką blaszkę jest ten przepis, bo na moją (niewielka kwadratowa forma) ledwo zakryło wierzch. Do tego 2 minuty to zdecydowanie za krótki czas na to, żeby zrobiła się skórka, o ile można nazwać to skórką. Ja dodałam śmietanki na truskawki, a później zabajone i było pyszne. ;)

    OdpowiedzUsuń

Zawsze mi cieplej na sercu kiedy zostawisz komentarz:) Za każdy dziękuję!Pozdrawiam!